polowanie ...

Rozwijając dalej motto ..
CIEKAWNIK .. bo ciekawe czy wejdą ..ciekawe dlaczego te weszły i dlaczego nie wchodzą
INSPIRACJE ... danego dnia .. do działań ..do gry i do życia ..


Zapraszam

hm.. co tu zrobic by zarobić a się nie na robić

Joasia napisał:

Rozwijając dalej motto ..
CIEKAWNIK .. bo ciekawe czy wejdą ..ciekawe dlaczego te weszły i dlaczego nie wchodzą
INSPIRACJE ... danego dnia .. do działań ..do gry i do życia ..


Zapraszam

witam Panią Moderator widzę że awansowałaś ......hi hi buziaki

Inspiracją do gry byłoby zapewne gdyby weszły....
Ale, czy te co weszły, zainspirowały by do szukania odpowiedzi - dlaczego?
Ciekawe....

Niestety szczęściara charakteryzuje się małym parciem na k.a.s.ę od TS
Bardziej cieszy mnie potwierdzenie własnych umiejętności pt " mam Was .."
Nie liczę że wygrana odmieni moje życie .. sama je tworze .. ... ale oczywiście wszystkie niespodzianki
mile widziane .. .. . .

Inspiracje do mojej gry wynikają z impulsu ... coś ktoś gdzieś .. wspomni o jakim graniu.. kolektorka na wejściu mówiąca .." ..dziś rozkładałam zdrapki zodiak i pomyślałam .. o Pani .. " ..to wtedy trzeba brać ukochanego LWA

Oczywiście są chwile .. wolne od ciekawszych atrakcji .. i wtedy myślę co wysłać.
Właśnie chwile ... a wie ktoś jak się rozciąga czas ? ? ? ... nie mieści mi się wszystko w 24godzinach.

"...... a wie ktoś jak się rozciąga czas ? ? ? ....."

Trudne pytania zadajesz Asiu.....
i tak się zastanawiam..... czy to JAK ma być na poważnie, czy z przymrużeniem oka?

Pięknaja ... jak ma być .. ?
Chciałabym żebyś napisała to co przyszło do głowy jako pierwsze, wtedy będzie prawdziwe - nieważne czy poważne czy z mrugnięciem oka !!!

Druga wada szczęściary :
- nie lubie sztuczności ..

Sztuczność obejmuje .. udawane zachowania ... ale tez sztuczne kwiaty ... czy życie w sztucznym wymyślonym świecie....
Jako niepoprawna realistka ..mówiąc o rozciąganiu czasu miała tak naprawdę na myśli to .. że często zapominamy o najważniejszym :
- nie ma dwóch takich samych dni
- czas stracony ... się nigdzie nie kumuluje to nie LOTTO

Staram się o tym pamiętać teraz .. żeby później spokojnie usiąść za kilkadziesiąt lat i powiedzieć :
.. nie tylko żyłam ale .. przezyłam ten czas i wzięłam wszystko co się dało ..

Jest takie miejsce gdzie warto przystanąć
i nie będzie to czas stracony.....
Miejsce, które uczy JAK żyć, które pokazuje CO w życiu jest ważne,
które rozprawia się z mijającym czasem...

I własnie TO miejsce przyszło mi do głowy po tym Twoim Szczęściaro..."jak rozciąga się czas"
http://chustka.blogspot.com/2010/04/poczatek.html

Pięknaja ... dziękuje za "TO".
Już wiem że chce przeczytać książkę, a potem bloga w tej kolejności.
Powiedz czy odkryłaś i przeczytałaś czy śledziłaś na bieżąco ..?

Myślę że w trudnych chwilach, doceniamy czas.. zaczynamy myśleć .. włącza się czerwone światełko !!!

Mi natomiast chodzi tez o to by jak jest ..tak dobrze .bezpiecznie i komfortowo....gdy tylko pogoń dnia codziennego przeszkadza i kradnie cały czas.. znaleźć TEN czas dla tego co najważniejsze..
Biegiem do pracy, zakupy .. domowe takie tam...a to trawę skosić a to gdzieś pojechać a to tv..a to w komputer główka...
tylko potem okazuje się że zapomnieliśmy się .. nie jesteśmy w tym sami ..

MOTTO NA DZIS .. STOP.. chociaż na minutę ...I WTULAMY SIĘ W SIEBIE...

p.s. nie wnikam co będzie dalej ...

MOTTO NA DZIŚ (dla nie zrzeszonych w pary chwilowo).. PRZYJACIELE CZEKAJĄ ..czasem CIĘ potrzebują i nie potrafią powiedzieć

Nie...nie od początku, ale jeszcze z Chustką/ Joanną/ ...na bieżąco.
TAM się wraca....ciagle, bo to miejsce które daje niesamowicie dużo dobrego.
Tam można naładować akumulatory, .rozśmieszyć się do łez i ... nauczyć pokory...

Wiesz....w którymś wywiadzie chyba... Joanna powiedziała, że paradoksalnie cieszy się, że zachorowała.....że TEN czas jest dla Niej najszczęśliwszy...

*******
Papierowe wydanie musi jeszcze moment poczekać....
choć wydaje mi się, że tak jedno /blog/ jak i drugie /książka/ tworzy odrębną całość.
I szczerze....nie wiem od czego warto byłoby zacząć.

Blog, to nie tylko Chustka....to również Ci , którzy zostawiają swoje komentarze...
to również Ci, którzy nadal kontynuują TO co Ona zostawiła.

Bo jednym z pierwszych postów:

"pierdolę.
zostaję.
nie umieram "

Chustka otworzyła bardzo ważny etap w życiu całej rzeszy ludzi....
TO dzieje się nadal....TO trwa.


**************************************************************************************

"Wtulamy się w siebie" ....tak, to motto powinno towarzyszyć nam stale...każdego dnia...
I...wiesz.....to nie zawsze, nie do końca musi być wtulanie się w Kogoś.
Czasami warto przytulić też samego siebie.

Niedziela ...

Wbrew zakazowi pracy w niedziele, ktoś jednak od rana postanowił się zabrać za robotę .
Jacyś imprezowicze zabrali się za rozwalanie przystanku autobusowego. O godz. 5.





Po przypomnieniu treści w/wym ustawy i tej o mieniu publicznym własną interpretacją .. (puknij się w ten ... .. itd.) można było dalej święcić niedziele.

Widocznie ustawy są pisane zbyt zawile.


J.

 

 Tak mam dobrze a co .... od dziś do poniedziałku same przyjemności ...

  Pięknaja ... i mam co  czytać


  Nieplanowanie .. lub "zbiegookoliczności" to super sprawa.
  Jakże  się można zdziwić ..
  Jeden wydawało by się nudny wyjazd do salony Nokii na naprawę serwisową szybki w telefonie.. i proszę
  Pani mówi będzie gotowe za pół godziny ... hmmmmmmm ...więc co ..wychodzę rozglądam się a tam ..
  Między potężnymi gmachami wciśnieta w podwórzu księgarnia ARSENAŁ....
  Napisze tak ......... wyjść nie mogłam z księgarni.

  Oczywiścię ..i tutaj Grażynko dziękuję ... "CHUSTKA" zakupiona....

  Powinni dla mnie .. robić zapach samochodowe np. .. "książkowe" ... nie realne więc tylko z sentymentem odwiedzam "moją" ... drukarnie ... co by się nad kawą nawąchać .. to chyba takie uzależnienie pozostałość po starych czasach ..

 Tak naprawdę  to miało być  o inspiracjach moich więc dziś coś odkryłam, czy ja przypadkiem jak czynnika głównego wyjazdowego na leżak nie wybieram książek ??

Będę dziś myśleć czy jadę bo lubię czytać ... czy lubie jechać  i przy okazji czytam, dwa w jednym hm ..



 Jest pewne ... wczoraj dziś jutro i cały weekend  dostałam w prezencie lato   .. byłam grzeczna..

Zbiegookoliczności..

Gdybyśmy tak prześledzili wszystko to co już BYŁO...zastanowili się trochę CO pomogło w takiej czy innej decyzji... jak nic zbiegookoliczności wyjdą na prowadzenie.....
I własnie TO jest najpiękniejsze....

Znaleźć się w odpowiednim czasie...w odpowiednim miejscu....i wykorzystać właściwie ...

****
"Chustka " ...
myślę , że to ważna pozycja ....dla każdego.
Bardzo jestem ciekawa Twojego odbioru tej papierowej wersji..... chyba czas abym i ja już po nią sięgnęła. 
Myślę, że jestem gotowa..

A tak a'propos książek...
zawsze sporo czytałam...często kilka książek na raz...
dzisiaj jakby ciut mniej...
I zastanawiam się....za Twoim zastanawianiem "książka i leżak".....
z jakiego powodu to mniej....

Ale o tym....trochę później.

Tobie Asiu....na tym leżaku....naprawdę pięknych wrażeń.

Inspiracje

Ciekawe to  zastanawianie się nad tym CO jest inspiracją
do pewnych działań....


Czy  książka, czy leżak ...pewnie doskonale wiesz..

ale, jeżeli już o inspiracjach.....to CO inspiruje Cię Joasiu do przeczytania tego, czy innego tytułu?

*****

Wiem dlaczego dzisiaj czytam zdecydowanie mniej niż kiedyś.
Jednym z powodów jest...paradoksalnie.... mnogość propozycji.

Dawno...dawno temu,gdy  książka była luksusem... czytało się wszystko co udało się wyszarpać, zdobyć, wystać.
Czego się nie udało....uzupełniały  biblioteki

Dzisiaj...gdy zaprzyjaźnione księgarnie zniknęły, a w ich miejsce mamy np.
te internetowe, czy taki Empik...nie umiem się odnaleźć...
Każda wizyta w Empiku przyprawia mnie o ból głowy... bo dużo tego wszystkiego
a najmniej...najbardziej potrzebnego w takim miejscu ...spokoju.

Książki  same mnie szukają .. jakby wiedziały że lubię nawet kocham czytać ..
  Czasem nawet lawinowo ..  i co tu zrobić  .  . . . . .

  Trudno powiedzieć skąd  bo jest tyle zdarzeń przypadków  .. czy też osób polecających ..
  Myślę że to przez moje różnorodne otoczenie .. nie tylko zawodowe ale też ..ilość znajomych ..
  czy przyjaciół ...
  Do tego gdzie tylko mogę coś przeglądam .. a coraz bardziej rodzi się moda na promowanie..
  Są też takie banalne przypadki ... zazwyczaj książki które lubię są pogrupowane w  
  księgarniach i  potem od jednej do drugiej ... końca nie widać ..

  Mam niecny plan ..do zrealizowania na zaś ... zamknąć się na cały uw w bibliotece   
  Nie będzie mnie dla nikogo
  Mam od niedawna znajomą z Uniwersytety Adam Mickiewicza .. która ma do ich biblioteki ...
  i kusi kusi zaprasza ... nie wiem ile dam radę się opierać ..
 

   Natomiast wiem co lubię czytać i tego szukam. .. .  forma pamiętników hmm jest w czołówce.

   Pewnie wiesz . ze  "czytacze" nałogowcy .. mają bardzo rozwinięto wyobrażnie, potrafią kojarzyć fakty, z niewielu podpowiedzi widzieć cały obraz ...
Mnie to bardzo w "życiu " pomaga  i  bezwstydnie to wykorzystuje .. .


 Dobrze wiesz że niestety .. pokus co niemiara .. tyle do "zrobienia" jeszcze  i nadal brak
 pmysłu jak rozciągnąć czas .. . .kiedy czytać .. kiedy czytać ... "leżak to za mało "


p.s. Bardzo ale to bardzo mi się podoba .. (nie wiem kto wymyślł)  małe kąciki książkowe w hotelach wakacyjnych... korzystam.. ba...zostawiam książki z wpisem zazwyczaj  ..no ma to urok ..

Kiedy czytać?

mogłabym odpowiedzieć, ze w każdej wolnej chwili...w każdej....
Znam tak czytających...ciągle z książką w ręku...

Znowu ja, najchętniej czytam...jednym ciągiem. 
Jak już zacznę muszę doczytać do końca.

Ileż nocy tak własnie minęło.....

I TO jest własnie kolejny powód, że zdecydowanie mniej czytam obecnie.
Nie zawsze noc da się zarwać....nie zawsze czas tylko na książkę można poświęcić....

***************

Ja książki lubię czytać, ale też lubię je mieć.
Stąd nie nadaję się do pomysłu "przekaż dalej"... /choć pomysł sam w sobie świetny.../

Do wielu książek po prostu lubię wracać....wiele jeszcze z tych co mam nie przeczytałam...ale domu bez książek jakoś sobie nie wyobrażam.

Choć z drugiej strony...  kiedyś usłyszałam, że miejsce książki jest w bibliotece...  Nie zaprzeczam, ale w takim razie wychodzi na to, ze ja lubię mieszkać w bibliotece.

Wracając jeszcze do tego kiedy...

pytasz JAK rozciągnąć czas?

Wiesz Joasiu, ja mam na to jeden sposób.....polecam  szczerze...
Nie rozciągam....
Po prostu ...wybieram.
Nie gonię za czymś tam, nie muszę być perfekcyjna, nie muszę wszystkiego, 
nie muszę najlepiej i koniecznie... 
nie muszę, bo..... bo   https://www.youtube.com/watch?v=-NfiD_uE9AM

 Bardzo bym chciała wprowadzić w życie .... Twoje motto Pięknaja .. ale ktoś mi zamienił jedno słowo ...

Dokładnie to "nie muszę " ..na chcę .. i teraz to przeczytaj ..
Wyobrażasz sobie  .. tyle chcieć naraz ..
Powiem gorzej okazuje się że w większości .. taki początek prowadzi do zakończenia..
To nie pomaga ..nie pomaga .. jakby nie wychodziło ..byłoby łatwiej

J.

Nie muszę....ale chcę....



Chcenie inspiruje / a przynajmniej powinno / do działania..
a jeżeli jeszcze to działanie wychodzi...
to to własnie jest szczęściem...Szczęściaro.  

https://www.youtube.com/watch?v=Q0wZQbK938Y

Czy dzisiaj jest może znowu piąteczek ?

Weekend macie  zaplanowany ??? ... poniżej lista :

1........
2........
3.......
4.......
5.......

Punkty uzupełniamy według uznania  .. .
Jest jedna prośba tylko to nie jest lista obowiązków tylko przyjemności ...

Zastanawiam się skąd ostatnio moda na organizowanie przez duże małe maleńkie miejscowości ... dni tego i owego ... hm... ?  ? ?
Ludzię do zycia potrzebują kontaktu z innymi .. jednak mimo pędu chcą B.Y.Ć razem ..
Atakują z każdej strony .. zabawy, imprezy koncerty .. od koloru do wyboru i dla młodych i dla młodych duchem ..co kto lubi .
Niestety wszyscy chcą i nie patrząc na terminy które się nakładają kuszą ...
O mojej szanownej rodzince która też uparła się mnie zagrillować . . .ale są usprawiedliwieni bo to albo jubilaci albo solenizanci


S.Z.C.Z.Ę.Ś.C.I.A.R.A .. będzie na NOCY KUPAŁY (staropolskie święto zakochanych)

- lampiony puszczane w niebo  -będą
- ogniska nad wodą - będą

- jak ktoś chce to i wianka sobie może puścić ..

- klimat i pogoda zamówione

Noc Kupały.... 
słowiańskie święto ognia, wody i miłości...
najbardziej romantyczna noc w roku

piękna to będzie noc  w Poznaniu...te lampiony robią wrażenie...
a gdy jeszcze w miłym towarzystwie wyśle się te swoje życzenia w niebo
to, przynajmniej najbliższy rok, po prostu musi być udany.
Tego Ci życzę Szczęściaro....

Właśnie doczytałam, że tradycja puszczania lampionów...rodem z Poznania/a jakże.../, 
dotarła i do Szczecina....tak... tak...i w Szczecinie w tym roku poszybują lampiony 
nad Jasnymi Błoniami.... 
Start o 21.00 zapowiadany...
Być może....jakiś lampion i dla mnie się tam znajdzie?

*******

Z tym ...planowaniem weekendu to ja osobiście mam pewien problem...
NIE planuję zazwyczaj...
Może dlatego, że nie lubię spędów.....Żadnych.
Zdecydowanie wolę w ciszy i spokoju i bliżej natury...
Taki samotnik ze mnie....
Na szczęście nigdy się ani sobą, ani ze sobą nie nudzę...

Gdybym miała wybierać.....
zdecydowanie bardziej rozmowy przy ognisku, niż wielka feta gdzieś tam.....
zdecydowanie bardziej leżak "pod czereśnią", niż najpiękniejsza plaża oblepiona opalonymi ciałami..
zdecydowanie bardziej  wszystko gdzie człowiek człowiekowi przyjacielem , a nie wilkiem....

Na ten nadchodzący weekend kilka zaplanowanych / nie przeze mnie/ przyjemności i owszem....szykuje mi się .
Ale czy i jak w nich będę uczestniczyć....nie wiem.....
Niech się dzieje.....